Na cmentarzu zachowało się na zaledwie kilka fragmentów nagrobków, zdewastowanych i przemieszczonych w terenie. Na części z nich znajdziemy wciąż czytelne inskrypcje w języku niemieckim. W późnych latach 70. XX w., w okresie budowy pobliskiej kopalni węgla brunatnego, teren cmentarza został przekopany (koparką!) w poszukiwaniu cennych przedmiotów. Dziś to jedna z najbardziej zapomnianych małych nekropolii ewangelickich w regionie.