0
0
  • Patok, 97-403 Drużbice
  Zgłoś problem
Pomnik ku czci poległych lotników z 212. Eskadry Bombowej w Drużbicach

Samolot ppor. obs. Mieczysława Bykowskiego spadł na łąki w rejonie wsi Patok (ok. 15 km na północ od Bełchatowa), koło Drużbic i wpadł do urobiska po torfie, w pobliżu koryta rzeki Grabia. Samolot spłonął. Z załogi uratował życie tylko jeden lotnik (kpr. pil. Kazimierz Kaczmarek), który wyskoczył na spadochronie i do którego z niemieckiego samolotu Messerschmitt Bf-109 oddano serię z karabinu maszynowego (rannego zabrało wojsko polskie do Pabianic, Łodzi, a następnie przetransportowano Go do Wilna). Pozostali trzej lotnicy zginęli na miejscu. Zostali pochowani na cmentarzu w Drużbicach. Dwóch zmarłych znaleziono natychmiast, jeden został przygnieciony samolotem (ppor. obs. Mieczysław Bykowski). Dopiero wiosną 1940 roku po obniżeniu  stanu wód rzeki Grabia, przypadkowo zauważono rękę ludzką wystającą spod samolotu. Lotnika wydobyto, po wydobyciu wyglądał jakby zmarł zaledwie wczoraj, ciało było zakonserwowane przez znajdujący się tam torf (borowinę), dopiero po kontakcie z tlenem przybrało ciemną barwę.

Questy w pobliżu
Wspieraj nas
inna kwota
wpłacam