Pierwotnie służył zarówno luteranom, jak i kalwinom. Do 1945 roku należał do filiału Pożdżenice Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Bełchatowie. Data jego powstania pozostaje nieznana. Do naszych czasów zachowało się kilkadziesiąt nagrobków z napisami po polsku, czesku i niemiecku. Większość nagrobków ma formę betonowej ramy grobowej z prostym krzyżem lub pionową tablicą. Największe wrażenie robi grobowiec rodziny Wilhelma Schultz'a zwieńczony wysokim, masywnym krzyżem. Z cmentarzem wiąże się ciekawa historia. Bracia pochodzenia żydowskiego, Mosze i Mordko Breibart, ukrywali się w jednym z grobowców przez okres około sześciu miesięcy. Okoliczni mieszkańcy, w tym Niemcy, pomagali braciom, dzięki czemu udało im się przetrwać. Niestety wojnę przeżył tylko jeden z braci – Mordko, Mosze został złapany przez żandarmów.