Miesiąc Tysiąca Questów trwa, więc świętujemy dalej i zarażamy pasją questowania kolejne osoby. Tych na Dolnym Śląsku dziś nie brakowało. Młodsi, starsi – każdy chciał usłyszeć, o czym szumi Witoszowski Potok i jakie historie ma do opowiedzenia. Przybyli zarówno Ci, którzy questują od dawna, jak i Ci, dla których gry terenowe do tej pory były nieznane! Mieliśmy dziś dużo pracy przy instalowaniu aplikacji, zakładaniu kont i wyjaśnianiu zasad. Taką pracę jednak bardzo lubimy

Po zalogowaniu questu spotkania, pamiątkowym zdjęciu na tle militariów (w Muzeum Broni i Militariów zaczyna się gra terenowa) i z zielonymi balonikami tworzącymi liczbę 1000 można było ruszyć za rymowanymi zagadkami. Kościół, kapliczka, krzyże pokutne, dawna karczma – to tylko niektóre obiekty, jakie pojawiły się na trasie gry „Z historycznymi opowieściami wzdłuż Witoszowskiego Potoku”.  

Co jeszcze czeka na Was w Witoszowie Dolnym? Przekonacie się sami, gdy pobierzecie ulotkę ze strony lub ruszycie w trasę razem z bezpłatną aplikacją mobilną Questy – Wyprawy Odkrywców. Ulotki są dostępne także w Muzeum Broni i Militariów, do zwiedzenia którego oczywiście Was zachęcamy. Gra jest dostępna cały czas, nie tylko w dniu inauguracji.

Sobota zaczęła się pod muzeum, wśród czołgów i repliki samolotu Red Barona, a skończyło pośród dyni przy leśniczówce. Nie myślcie jednak, że tam ukryliśmy skarb. W tym miejscu odbywało się Święto Dyni oraz rozdawaliśmy nagrody. Otrzymał je każdy, kto ukończył w Witoszowie Dolnym dwie gry. Tu też można było spróbować dyniowych przysmaków przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich z Witoszowa Dolnego.  

Dziękujemy bardzo wszystkim sponsorom oraz tym, którzy przyczynili się do tego, aby w Witoszowie Dolnym każdy dobrze się bawił. Cieszymy się, że przybyliście tak licznie, bo to pokazuje, że gry terenowe sprawiają Wam wiele radości i motywuje nas do działania.